piątek, 9 maja 2008

Czas-czwarty wymiar.

Wszystko opiera się na oddziaływaniach fizycznych, które możemy zmierzyć dzięki wielu wzorom i jednostkom. Wszystko dzieje się w czterech wymiarach. Osie X, Y, Z, i T. Wszystko ma swą długość, szerokość, wysokość. A do tego można przedstawić położenia obiektu względem czasu. Aby zrozumieć dokładnie na czym polega 4d, trzeba dokładnie zrozumieć czym są: 1d, 2d, 3d i jakie między nimi są zależności.
1d to po prostu prosta. Można na niej zaznaczyć kilka punktów i opisać ich wartości, ale tylko dla tej prostej.
2d to płaszczyzna, który możemy naszkicować dzięki osiom X i Y, w taki sposób są zaznaczane też funkcje. Jak ma się jedno do drugiego? Weźmy na ten przykład oś X leżącą na płaszczyźnie XY, na której znajdują się osie X i Y. Jest to 1d, weźmy odcinek 1-2. To po prostu odcinek, na osi x. Weźmy teraz oś Y i zaznaczmy na niej(wystarczy w wyobraźni) odcinek 3-4, połączmy te osi i wyjdzie nam kwadracik o wierzchołkach: (1, 3), (1,4), (2,3), (2,4), możemy, też tam wstawić kółko, o promieniu 0,5 i te da nam na poszczególnych osiach te odcinki. Tę figurę możemy przedstawić w jedno wymiarze jako 2 odcinki, ten na osi X i ten z osi Y.
Teraz przenieśmy się w trzeci wymiar. Obrazy 3d z dobrą dokładnością nie da się przenieść w 2d, choć wiadomo: obrazy, zdjęcia itp, ale dlatego nam się zdaje, że to dobre odzwierciedlenie 3d, bo sami widzimy w 2d. A przynajmniej by tak było gdybyśmy mieli po jednym oku, tak to obrazy oczu nakładają się na siebie i widzimy lepiej, ale tylko troszkę. Dochodzi nam oś Z, która jest taką jakby taśmą dla płaszczyzn. 3d to taka nieskończona ilość płaszczyzn 2d. Rozumiecie? Tak? To wspaniale. Przejdźmy więc do naszego kwadracika z 2d. Jego X-<1,2>, a Y<3,4>. Dajmy mu więc także wartości dla Z, niech se ,,poistnieje" jako pręt. Niech ma Z <100,> i powstał pręt o wartościach w uproszczonym zapisie: (1-2, 3-4, 100-200). Jest to graniastosłup, więc ma 8 wierzchołków: (1,3,100), (1,3,200), (1,4,100), (1,4,200), (2,3,100), (2,3,200), (2,4,100) i (2,4,200). Trzeba zauważyć, że ten graniastosłup da się zapisać na osiach jedno wymiarowych, jak to robiłem na samym początku, da się też na dwuwymiarowej płaszczyźnie, mimo iż nie należy, ani do oś, ani do płaszczyzn na których je zaznaczałem. A co gdyby wsadzić czwarty wymiar i nagle zniknął, pojawiłby się dwieście lat po początku osi?
Teraz powstają pytania: ,,Czym jest czas?" i ważniejsze: ,,Czemu ten zryty autor nie pisze nic o tytułowym czasie po tak długim tekście?". Wierzcie mi, odpowiedzią na drugie pytanie nie jest zwiększenie emocji(też by się przydały właściwie), jak to bywało u ,,Świętoszka", czy ,,Makbeta". Teraz będę o nim, ale nie od razu na 4d. Wyobraźmy sobie sznurek, który zwisa z sufitu, a po nim łazi wstrętnie mucha. Możemy zaznaczyć sznurek jako oś Y, a czas jako oś T, która zastąpi nam oś X. Mucha sobie chodzi. Dla T=0 mucha jest w Y=1; dla T=1, Y=2; T=2, Y=3(jak na razie wychodzi nam funkcja y=t+1), ale mucha se może wrócić i dla T=3, Y=-1. Wykres będzie funkcją z T na Y, bo każdy t będzie miał tylko i wyłącznie 1 y-mucha nie przeniesie się w czasie, najprawdopodobniej. Nawet nie wiecie jak wspaniale, że to wszystko rozumiecie. Oczywiście można to zrobić także w 3d z płaszczyzną, na której występuje ruch, np: stado much. I tak zrobimy też 4d z 3d, ale nigdy tego nie przedstawimy tak jak 1d, czy 2d.
Aby powstał odcinek w 1d wystarczy połączyć ze sobą nieskończenie wiele punktów. Aby zrobić figurę w 2d trzeba połączyć nieskończenie wiele wiele odcinków. Aby stworzyć obiekt 3d trzeba trzeba nieskończenie wiele kawałków płaszczyzn-figur 2d. Co zrobić z nieskończenie wielu obiektów 3d w 4d? Świat, wszechświat. Nie jego mapę, a jego samego. Dokładniej w ten sposób zapiszemy ruch i spoczynek ciał. Jeśli od t=0 do t=6 x-y, y-i, z-y się nie zmieniają, to dany punkt w tym przedziale jest w spoczynku wobec np. początku wykresy, czy też samego wykresy 3d, a jeśli chociaż trochę coś się zmieniło, to powstał ruch w tym przedziale. Punkty w wykresie 4d tworzyłyby krzywą, tak jak w przykładzie z muchą, ale przypominam, że się tego nie da narysować. Powstają wtedy funkcje dla każdego ciała, funkcje z T na X,Y,Z, bo dla każdego T są wartości x-ów, y-ów i z-ów, po jednym. To znaczy to jest opis przybliżony, wiadomo, że wszystko jest z energii, a ona zmienną jest, raz ciepło, raz ruch, a raz masa, a czasem nawet światło. Normalnie byśmy brali pod uwagę punkt, ale w 4d bierzemy 3d obiekty, bo mamy takie możliwości. Rozumiecie? Ostro... Wy na prawdę wszystko rozumiecie.
Są ludzie, którzy starają się pokonać "barierę czasu". Przemieścić się w czasoprzestrzeni, także wobec osi T, ale w nie normalny sposób. Zrobić czasową teleportację. To możliwe? Muszę powiedzieć, ze nie mam pojęcia. Kiedyś byłem pewien, że to nie możliwe i teraz bardziej to mnie przekonuje, ale skoro zajmują się tym więksi matematycy świata, cóż mogę powiedzieć? Może to i jest możliwe... Ale pozwolę se zacytować pudełko ,,Time Shift": ,,Najgroźniejsza broń-czas!". Tak. To może spowodować wiele złego. Więc powstaje pytanie: ,, Czy warto budować wehikuł czasu?". Pamiętajmy, że jeśli mamy dobry miecz zawsze znajdą się ludzie, którzy są gotowi nas zgładzić, aby go zdobyć.

Brak komentarzy: